Categories

sobota, 5 marca 2011

TIRAMISU

Pierwsze tiramisu w życiu ,  dostałam w prezencie mascarpone prosto z Włoch i  nie mogłam nie przygotować tej pyszności . Zapewniam, że deser zniknie w mgnieniu oka :)
No i okazja na zrobienie tej pyszności była nie byle jaka... dziś  urodziny mego eM. :)
Znalazłam w internecie wiele przepisów i zrobiłam po swojemu :)

SKŁADNIKI :

  • 2 opakowania biszkoptów podłużnych firmy SAN
  • kawa , ja zrobiłam rozpuszczalną z 3 łyżeczek na kubek ( lepiej zrobić 1,5 kubka , mnie zabrakło:) )
  • 500g mascarpone
  • 5 żółtek
  • ja dodałam ok. połowę szklanki cukru pudru ( można dodać mniej, w zależności jak kto lubi słodkość, bo moje wyszło baaardzo słodkie)
  • kieliszek rumu , ja dodałam rum, powinno dodać się likieru migdałowego, z racji tego, że nie mogłam dostać takiego likieru , kupiłam rum i wyszło super
  • kakao gorzkie 

PRZYGOTOWANIE :

Zaparzamy kawę , przelewamy do miseczki i studzimy ją , można ją lekko osłodzić , ale nie jest to konieczne.
Jajka parzymy wrzątkiem, żółtka ucieramy z cukrem pudrem na jednolita masę, dodajemy  mascarpone i łączymy składniki, tak, żeby powstała gładka masa. Do kawy wlewany alkohol . I teraz układamy warstwy.
Biszkopty maczamy w kawie, zanurzamy je na chwilunię, żeby nie rozmokły się i układamy w naczyniu, na to sypiemy kakao i kładziemy masę z mascarpone i sypiemy lekko kakao, czynność powtarzamy, na samą górę kładziemy masę z mascarpone i sypiemy kakao. Teraz do lodówki , na ok. dobę jeżeli chcemy je ładnie pokroić :) Smacznego :)






Zdjęcie ze świeczką trochę jakościowo niedobre, ale zrobione telefonem w momencie dmuchania:)


10 komentarzy:

złośliwa zołza pisze...

Nie kuś ;)
Ja dziś zrobiłam kremówki :D

Promyczek pisze...

Soyka pyszne jeeeeest :):)
Oooo a jednak jesz słodkości :)

złośliwa zołza pisze...

Kremówka to nie słodkość:P

Promyczek pisze...

A co???:P

złośliwa zołza pisze...

To ciasto..kremowe:P

Promyczek pisze...

I w ogóle nie słodkie ??? eee to co to za ciasto ? :)

Polly pisze...

właśnie mnie się to ciasto zawsze rozwala dlatego robię teraz w miseczkach i nie muszę kroić ani wyciągać :) wygląda ładniej :)

złośliwa zołza pisze...

promyczku, nie wnikaj...nie wnikaj;)

Promyczek pisze...

Polly żeby je ładnie pokroić , trzeba je schłodzić jedną dobę, wtedy kroi się bez problemów ! To na zdjęciu kroiłam wcześniej dlatego takie niekształtne, ale po 1 dobie juz wszystko było ok.

Promyczek pisze...

Soy musze :D