SKŁADNIKI :
- cukinia , najlepiej młoda, ja miałam dwie, każda wielkości ogórka szklarniowego :)
- 2 parówki
- ćwiartka cebuli
- pieprz, sól
- zioła prowansalskie
- 2 ząbki czosnku
- oliwa
Cukinię umyć i pokroić w cienkie plastry, smażyć na oliwie, dodać sól i pieprz oraz zioła prowansalskie. Parówki pokroić w kostkę i dodać do cukinii wraz z pokrojoną na drobno cebulą. Wszystko podsmażyć aż cukinia będzie miękka. Pod koniec dodać zmiażdżony czosnek.
4 komentarze:
Właśnie będę ją za chwilę robić, więc druknę se przepias
A proszę bardzo :) ja przywiozłam sobie następną cukinie od mamy więc dziś znowu zrobię :)
Było mniam !!! I byłam zaskoczona, bo składniki jakoś niespecjalnie wyrafinowane ale potrawka na kolację, bardzo dobra.
PS. Mnie też sąsiad ciągle obdarza cukiniami i juz nie wiem jak mam je przetwarzać :)
Czytałam, że z wędzonym łososiem jeszcze jest pyszna, w taki sam sposób się cukinię przysmaża i łączy z łososiem. Ja już na leczo patrzeć nie mogę :) A babcia jak zasiała te cukinie to tak obrodziły, że teraz całą wieś obdziela i obdziela :):) Mama mi podrzuca bo też nie wie już co z nich zrobić :) a babcia nieugięta i dzieli nadal :P
Prześlij komentarz